Taktyki WOJNY DUCHOWEJ



Pytania:

1) Co jest źródłem depresji w moim życiu?
2) Jakiego rodzaju skutki depresja wnosi do mojego życia?
3) Czy sam/a działam aktywnie żeby cokolwiek z tym zrobić?
4) Czego oczekuje ode mnie JAHUSZUA (bez nagłego cudu z Nieba)?

Odpowiedzi:

1.) Źródło depresji w naszym życiu ma najprawdopodobniej podłoże duchowe; próbujemy być posłuszni naszemu Panu JAHUSZUA; szatan posyła swoje demony, aby nas dręczyły i odciągały od posłuszeństwa.
2.) Biblia mówi, że posiadamy Ducha Mocy, Wiary, Miłości oraz Sumienia, Ducha Świętego. Zły duch depresji, który się do nas dobiera, bezpośrednio atakuje te właśnie owoce Ducha Świętego.

Zły demon zamienia Moc w słabość -) w duże przemęczenie i wyczerpanie ciała, umysłu i ducha; w brak sil, brak energii, brak pragnienia do czynienia czegokolwiek dla naszego Pana JAHUSZUA;
Zły demon zamienia Wiarę w strach -) w niedowierzanie, wątpliwości, zmartwienia, lęki; w brak nadziei, brak pewności siebie, brak odpoczynku, stabilizacji, pokoju;
Zły demon zamienia Miłość w egoizm -) zazdrość przez brak pewności siebie, łatwe obrażanie się i poczytywanie wszystkiego za atak, brak cierpliwości; ciężki czas do tworzenia więzi z braćmi i siostrami w JAHUSZUA; brak zdolności do służenia czy świadczenia innym w żaden sposób;
Zły demon zamienia Sumienie w grzeszność -) w brak zniewolenia myśli dla naszego Pana JAHUSZUA; z całymi dalszymi konsekwencjami grzesznych myśli oraz działania bez Mądrości i Rozeznania;

3.) Kiedy zadajemy sobie pytanie: "Czy robimy z tym cokolwiek?", mamy tendencje odpowiadać: "Oczywiście, kto by chciał tkwić w depresji? Chcę pomocy! Potrzebuje modlitw! Ja próbuję! (itp. itd.)

Cóż, 'nie chcenie tkwienia w depresji' nie jest do końca robieniem czegoś, aby jej przeciwdziałać.
Pragnienie pomocy jest w porządku, ale czy naprawdę wierzymy i zdajemy sobie sprawę, że już mamy najlepszego Pomocnika i Pocieszyciela wewnątrz nas, Ducha Świętego?
Pragnienie, aby inni modlili się za nas jest w porządku, poleca nam to Pan. Ale o co tak naprawdę chcemy, żeby inni się modlili? I czy jest to na pewno dla nas dobre? Tego dowiemy się za kilka chwil.
Próby wyjścia z depresji. Cóż, są 2 rodzaje 'próbowania' przezwyciężenia depresji: aktywne próbowanie i pasywne/bierne próbowanie. Pozwólmy sobie odróżnić jedno od drugiego i spojrzeć na różnicę tychże nastawień.

Aktywne dziecię JAHUSZUA -)

poczytuje depresję i opresję jako skutek działania złych duchów niebiańskich. Rozumie, co zły duch próbuje osiągnąć (zobacz Odp. 2. powyżej). Wie, że w swojej własnej sile nie stanowi żadnego wyzwania dla złego demona. Woła ono do JAHUSZUA, aby wlał w nie JEGO Siłę oraz prosi o Mądrość i Rozeznanie, jak uporać się z tymi duchowymi atakami. Powiadamia ono swoich duchowych braci i siostry o tychże zmaganiach i prosi ich o modlitwę. Następnie używa siły woli, aby dziękować i sławić JAHUSZUA za to, że jest poczytane godnym znosić cierpienia ze względu na NIEGO oraz nie pozwala sobie żywić złego ducha celowo. Zamiast dawać za wygraną demonowi poprzez poddawanie się słabości i przemęczeniu, wstaje nawet godzinę wcześniej rano, aby prosić Pana o siły i spędzać z NIM czas. Kiedy aktywne dziecię spędza czas z JAHUSZUA, zostawia wszystkie swoje zmartwienia, strachy i wątpliwości na Krzyżu, mówiąc o tym z wiara.
Kiedy aktywne dziecię przeszło ten etap, rozmontowało już dwa ogniwa łańcucha, którym wiąże je zły duch, w Imieniu JAHUSZUA ha MASZIJACH!
Ogniwa słabości i strachu są zniszczone w Imieniu JAHUSZUA, cały więc łańcuch depresji nie może się już ostać. Moc i Wiara zostały przywrócone, a w miarę jak dziecię woła do Pana o JEGO Zbroje, JEGO Prawość, owoce Miłości i Sumienia podążą za nimi i zacznie ono chodzić w Duchu.
W Imieniu JAHUSZUA ha MASZIJACH, JEGO Autorytetem, dziecię agresywnie gromi demona depresji i musi je on opuścić. Zaczyna dzień w pełni wyposażone i uzbrojone w JAHUSZUA Mesjaszu, nie ma możliwości, aby zostało pokonane. Z radością w sercu będzie pragnęło służyć Panu, wypełniać swoje powołanie oraz zadania na dany dzień.

Pasywne dziecię JAHUSZUA -)

poczytuje depresje i opresje jako dzieło złych duchów niebiańskich. Rozumie, co zły duch próbuje osiągnąć (zobacz Odp. 2. powyżej). W swojej własnej sile jednak próbuje trwać w posłuszeństwie Panu, ale kończy sfrustrowane, złe i bezużyteczne, kiedy wkrótce uświadamia sobie, że zostało przezwyciężone. Czuje się zbyt przytłoczone żeby nawet się modlić i nie powiadamia swoich braci i sióstr o swojej walce dość długo, by zły duch urósł w sile i poczynił duże zniszczenia. W tym czasie próbuje modlić się i informuje swoich braci i siostry, ale staje się tak słabe psychicznie i emocjonalnie, że robi mu się żal samego siebie i spodziewa się nagłego cudu. Prosi JAHUSZUA, aby po prostu uwolnił je z depresji oraz poleca braciom i siostrom aby modlili się o to samo. Czekając biernie na cud, który nie przychodzi, daje ono upust swojemu wyczerpaniu i przemęczeniu stwierdzając, że potrzebuje więcej snu.
Budząc się jest zdziwione, że wciąż jest wyczerpane i przemęczone, bez energii i pragnienia do spędzania czasu z Panem. Czuje się bezwartościowe, bo wola Pana nie jest wykonywana. Zwątpienie, zmartwienia i strach nasilają się. Podczas gdy ogląda wzburzone fale morza kłopotów, zamiast być wpatrzonym w Swojego MESJASZA JAHUSZUA, wpada w myśli pełne grzechu. Łańcuch, którym wiążą go siły nieczyste, pozostaje nietknięty. Jest ono kompletnie bezużyteczne dla Królestwa Bożego, nie przynosi żadnych owoców.

Aktywne oraz pasywne dziecię maja tylko jedna rzecz wspólną ze sobą: oboje szczerze 'próbują'. Jednakże ich definicja duchowa słowa 'próbować' nie pozostaje taka sama. W rzeczywistości jest całkowicie odmienna. Kiedy weźmiemy pod uwagę przykład tego aktywnego oraz pasywnego dziecka; o co powinniśmy modlić się gdy zmagamy się z depresja na trwałym, codziennym gruncie? Oraz o co powinniśmy prosić dla innych, którzy z tym samym codziennie się zmagają? Czy powinniśmy prosić Pana, aby nauczył nas wznosić Broń, którą ON nam podarował – i zwyciężać; czy raczej aby sprawiał nagłe cuda, podczas gdy my biernie chowamy się w koncie?

JAHUSZUA nie jest zadowolony z naszej bierności. ON jest Wojownikiem i oczekuje od nas, abyśmy byli JEGO Wojownikami. Do tego nas powołał - do bycia Wojownikami, a nie mięczakami.

To jeden z powodów, dla których ja nigdy nie modle się o taki właśnie nagły cud dla braci i sióstr, którzy zmagają się z depresja. Wiem, że nawet jeśliby ten cud się wydarzył, to wkrótce demon powróciłby jeszcze silniejszy. Oprócz gromienia ducha w Imieniu JAHUSZUA ha MASZIJACH i nakazywania mu opuszczenia brata/siostry, modle się nawet bardziej o to, aby JAHUSZUA nauczył tego konkretnego brata czy siostrę walczyć, wznosić Jedyną Broń, którą otrzymaliśmy. Aby uczył ich wychodzić z tego pasywnego stanu i aktywnie walczyć jedynie w JEGO Imieniu. Bo mimo, że te demony zostały zgromione i uciekną, mogą niebawem powrócić. Brat/siostra musi wiedzieć, jak samemu zmagać się ze złymi duchami, gdyż my często możemy być zajęci własną walka o pozostawanie posłusznym i wolnym od demonicznych opresji. Pomimo, że szczerze modlimy się o braci/siostry i kochamy ich, rzeczy, o które się modlimy, nie zawsze są w ich rozumowaniu 'dobre', a już na pewno nie 'dobre' na dłuższą metę. Musimy szukać Woli JAHWEH i JAHUSZUA w tych modlitwach.

4.) A teraz, czego oczekuje od nas JAHUSZUA? Nie chcę wypowiadać się za JAHUSZUA, ale myślę, że przykład aktywnego dziecka z pkt. 3. w miarę dobrze odzwierciedla to, czego JAHUSZUA pragnie od SWOICH dzieci, które zmagają się z depresja.
Nigdy w moim osobistym życiu, ani w życiu żadnego z braci i sióstr nie doświadczyłem nagłego, przychodzącego z Nieba oswobodzenia, zanim nie zerwie się porozumienia z demonami i wypowie im wojnę, w Imieniu JAHUSZUA. Nawet po oswobodzeniu walka o pozostanie wolnym będzie trwać, a żeby pozostać wolnym całkowicie, musimy być posłuszni JAHWEH i JAHUSZUA oraz kontynuować bitwę z nieczystymi duchami w Autorytecie, Imieniu i Krwi JAHUSZUA naszego MASZIJACH, w których to jesteśmy niezwyciężeni! Amen! Amen! Amen

Duchowe odświeżenie

My wszyscy wiemy, że jesteśmy tylko małymi, mizernymi istotkami ludzkimi i brak nam Chwały JAHWEH i JAHUSZUA naszego MASZIJACH. To właśnie dlatego mamy JAHUSZUA oraz JEGO Krew, ofiarowaną jako odkupienie naszych grzechów.
Oznacza to, że szczególnie pasywne dziecię, pewnego razu zawiedzie w stawianiu czoła i przezwyciężaniu depresji, dopóki nie uzmysłowi sobie, że nie ma innego wyjścia jak tylko odeprzeć ataki i stać się w pełni aktywnym.

JAHUSZUA jest litościwy wobec nas, wie że zmagamy się i potrzebujemy czasu do adaptacji. Najważniejsze, abyśmy starali się z całych sił, a ON uczyni resztę. Jednakże z powodu tego, iż jesteśmy tylko słabymi ludźmi, nie możemy pozwolić sobie na zbyt długie tkwienie w pozycji przegranej. Musimy odświeżyć naszego ducha, zanim sprawy naprawdę wymkną się spod kontroli.
Odświeżenia nie możemy znaleźć w tym świecie, ani w rzeczach, które mogą wydawać się relaksujące, jak, dajmy na to, gry komputerowe. Takie rzeczy nie są w żadnym wypadku relaksujące, bo nasz duch nie jest przez to odświeżany. Odświeżenie niekoniecznie może być też znalezione w pracy, którą jesteśmy powołani robić przez JAHWEH i JAHUSZUA.

Prawdziwe duchowe odświeżenie możemy znaleźć tylko w bliskiej intymności i Komunii z ABBA JAHWEH i ZBAWICIELEM JAHUSZUA.

Przebywanie w cieniu ICH Obecności podczas modlitwy, rozmowy z Nimi, dziękowanie i czczenie ICH, czytanie ICH Świętych Pism na głos, proszenie ICH o ukazanie nam rzeczy, których wcześniej nie widzieliśmy, ani nie rozumieliśmy.
Wszystkie te rzeczy połączone ze Świętą Komunią, oczywiście poprzedzoną szczerą pokutą, ukorzeniem i odwróceniem się od wszelkiego grzechu, jest jedynym prawdziwym odświeżeniem dla naszego ducha.

Jeśli nasz duch jest odświeżony przez Moc Ducha Świętego i Wylanej Krwi JAHUSZUA ha MASZIJACH, wtedy wszystko, co wcześniej wydawało się tak trudne, stanie się dziecinnie proste! A stanie się to wtedy, kiedy naszą bliską relację z Bogiem postawimy na pierwszym miejscu w naszym życiu i miłości, aby JAHWEH mógł prawdziwie błogosławić całą resztę, którą robimy z NIM i dla NIEGO.
Odświeżenie duchowe jest tak ważne, jak naostrzenie ostrza, zanim się go użyje. Wszystko, co robimy dla Królestwa Niebios, jest mocniej natchnione i bardziej efektywne, kiedy czynimy to z Radością w Panu, która jest Mocą.

Duchowe Śniadanie

Odświeżenie duchowe wykonane z samego, wczesnego poranka, jest jeszcze bardziej efektywne w trzymaniu depresji i ociężałości na dystans. Człowiek JAHUSZUA, który prawdziwie zmaga się depresją, nie powinien nigdy świadomie omijać śniadania duchowego. Kiedy będzie chciał spędzać czas z Panem później w ciągu dnia, duch ociężałości wyssie już jego energie i pragnienie przebywania z JAHUSZUA. Spędzanie czasu z Panem stanie się po jakimś czasie brzemieniem, gdy powoli, ale nieustannie będzie z powrotem wpadać w depresje, gdyż zaczęło dzień w ciele, zamiast rozpocząć go w Duchu.

Biblia mówi, że gdy szukamy Boga wcześnie, ON zostanie znaleziony. Nie mogłabym naprawdę wymyślić lepszego lekarstwa na depresje, niż Duchowe Śniadanie. Kiedy człowiek w depresji zwyczajnie znajduje wolę na to, aby wstać wczesnym porankiem, paść na kolana i sumiennie poszukiwać Pana; nabył już pewność siebie, która pomoże mu włożyć pełnię serca i duszy w jego modlitwy. Kiedy zda sobie sprawę, że JAHWEH honoruje i błogosławi jego wysiłek oraz jest zadowolony z tego, że podejmuje on walkę, buduje to jego charakter, siłę woli i determinację do służenia Panu i zadowalania Go. Ociężałość zostanie zastąpiona Radością w Panu od samego rana, a człowiek ów uzmysłowi sobie, że ma więcej energii, a przemęczenie odeszło.

A wszystko po tym, kiedy uświadomi on sobie, że depresja to sprawa duchowa, a on naprawdę musi z nią walczyć.

Śniadanie duchowe jest fundamentem dnia. Kiedy brakuje fundamentu, wszystko inne tego dnia upadnie, zawiedzie lub nie będzie błogosławione czy namaszczone tak, jak mogłoby być. Pomimo wysiłku, efekty nie będą znakomite.

W JAHUSZUA naszym MASZIJACH, porażka jest niemożliwa!

Nie mogę wyobrazić sobie powodu duchowej klęski w naszym życiu, innego niż poprzez świadome grzeszenie lub uleganie pokusom na własne życzenie. Nie sposób ponieść porażki w formie grzechu lub demonicznej opresji na taka skalę, abyśmy nie mogli już dłużej być posłuszni JAHWEH i JAHUSZUA oraz wypełniać naszego powołania, jeśli prawdziwie rościmy sobie Imię i Krew JAHUSZUA w naszym życiu.
Porażka jest możliwa tylko wtedy, kiedy my do niej dopuścimy. Przykładem niech będzie świadomie unikanie budowania domu z mocnym fundamentem (omijanie Duchowego Śniadania) gdy wiemy, że potrzebujemy go, aby przetrwać duchowo dzień. (To w szczególności dla ludzi w depresji) Kolejnym przykładem jest zaprzestanie gromienia szatana i jego demonów w Imieniu JAHUSZUA, kiedy atakują nasz umysł grzesznymi myślami; potem zadowalanie tych myśli zamiast trzymania ich na uwięzi, dla JAHWEH. To są wszystko zaproszenia dla szatana, aby wszedł i poczynił zniszczenia. Proste nieposłuszeństwo poprzez bycie niedbałym, leniwym i zbyt pobłażliwym wobec samego siebie, zarówno na ciele jak i umyśle.